Wandale z Polski na wakacjach. „Banksy się chowa”
Coraz więcej Polaków wyjeżdża na zagraniczne wycieczki, szkoda, że niektórzy z nich pozostawiają po sobie dające nam fatalną reputację „pamiątki z wakacji”. Na Gran Canarii wandale zniszczyli mur wielkim napisem „Śmierć frajerom”. Tego typu przykładów jest znacznie więcej.
„Gran Canaria i polski wesoły akcent z pozytywnym przesłaniem” – czytamy na facebookowym profilu Zagranico.
W komentarzach pod postem zaczęto dzielić się kolejnymi zdjęciami, pokazującymi obecność chuliganów z Polski w różnych częściach świata. „Banksy się chowa” – komentują internauci. „Pamiątki z wakacji” – pisze inna kobieta.
Na Gran Canarii „bawili się” kibice lubelskiego Motoru:
Mieszkańcy warszawskiego Mokotowa:
Do Chorwacji zawitali kibice Lecha Pozań:
A do Luksemburga „ambasadorzy” Warszawy:
Takich przykładów wandalizmu pod postem na Facebooku można znaleźć więcej. To smutne, że pozostawiamy po sobie negatywny obraz wsród mieszkańców żyjących tam co dzień i że w ten sposób musimy dać wyraz naszej polskości. A jeszcze bardziej zasmucające jest to, że gdy jedni oddają się bezmyślnej „rozrywce”, inni muszą się wstydzić.